Chwilami można było mieć wrażenie, że na najdłuższą trasę wybrali się sami Polacy. Reprezentanci naszego kraju dominowali o godzinie 6 na starcie w Zlatych Horach. Byli właściwie wszyscy członkowie grupy Prudnickich Piechurów oraz wielu zaprzyjaźnionych miłośników wędrówek po górach (w tym oczywiście odrobinę tego dnia spóźniona ekipa ze stolicy województwa). Co bardziej odważni i ambitniejsi wyruszyli na trasę jeszcze przed startem licząc na osiągnięcie dobrego (...)