Już na samym początku naszemu zespołowi "nie szło". Po rzucie z dystansu Tomasza Wróbla koszykarze Ryszarda Poznańskiego prowadzili 19:2. Złą passę przerwał dopiero Tomasz Łakis celnie trafiając spod kosza. Jak się później okazało był najskuteczniejszym graczem Pogoni i to głównie dzięki niemu w drugiej kwarcie Pogoń odrobiła straty przegrywając tylko 27:32.

Drugą połowę otworzył Szymon Kucia i wydawało się, że podobnie jak w innych pojedynkach wyjdziemy w (...)