Tak wszyscy wiemy, mówimy, powtarzamy: miejsce kaźni, tragedia, holocaust, zginęło tylu i tylu, warunki były koszmarne… Ale jak odbieramy to miejsce my, młodzi ludzie, którym los oszczędził uczestnictwa w wojnie, którzy ten wycinek historii znają tylko z opowiadań? Pewnie każdy z nas odbiera to miejsce na swój sposób, ma własne odczucia, przemyślenia. Chciałabym podzielić się moimi, choć nie wiem, w jaki sposób można by wyrazić słowami to, co zobaczyłam i czego wysłuchałam (...)